Kolejna prosta porada :)
Składnik tylko jeden :)
- Nie ma w tym nic trudnego: puszkę z mlekiem wkładamy do garnka z wodą tak, aby była cała przykryta. Ja nie stawiam, tylko kładę i od czasu do czasu przekręcam.
- Nie robimy żadnych dziurek, nigdzie! (bo takie pomysły też słyszałam...), tylko po prostu wkładamy i gotujemy. Jeden ból polega na czasie, który trzeba w pewnym sensie poświęcić ("w pewnym sensie", ponieważ nie stoimy cały czas przy garnku, ale musimy doglądać): należy gotować 3 godziny, pilnując, aby w garnku była cały czas woda. Gdy woda będzie się wygotowywać, należy ją dolewać ale gorącą zagotowaną, żeby nie zmieniać temperatury. Ja dolewam mniej więcej co 30 minut.
- Po trzech godzinach wyjmujemy ostrożnie puszkę z wody i odstawiamy do wystudzenia. Najprościej zimą - na balkon albo na zewnętrzny parapet :)
- NIGDY nie otwieramy puszki gorącej ponieważ może wybuchnąć i się poparzymy!
- Karmel gotowy :)
Można go zastosować do lodów, do ciast, do kruchych babeczek, do posmarowania blatów waflowych. Tak naprawdę to do Was należy inwencja twórcza :)
Kajmak nie karmel 😉 Karmel robimy z cukru 😉
OdpowiedzUsuń