Składniki:
1/2 kg mąki
2 jajka
70 gramów cukru
1 szklanka mleka + 1 łyżka mleka do posmarowania ciasta z wierzchu
30 gramów margaryny (u mnie Kasia)
30 gramów świeżych drożdży
500 gramów masy makowej (u mnie kupna z rodzynkami i skórką pomarańczową)
- Margarynę roztopić i ostudzić
- Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku
- W misce wymieszać mąkę i cukier, dodać jajka, drożdże z mlekiem i stopioną margarynę
- Drewniana łyżką wymieszać dobrze składniki, a potem ugnieść miękkie ciasto od czasu do czasu ręce polewając olejem (wówczas ciasto nie będzie się kleiło do rąk)
- Ciasto przykryć czystą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 60 minut
- Następnie ciasto podzielić na 4 części, rozwałkować na blacie podsypanym mąką tworząc okrągłe placki
- Piecyk nagrzać do 180 stopni C
- Formę na tartę posmarować margaryną i wysypać mąką. Ułożyć pierwszy placek i wyłożyć na niego porcję masy makowej. Ułożyć na masę drugi placek i wyłożyć na niego masę. Następnie trzeci, wyłożyć masę i przykryć całość czwartym plackiem
- Teraz najprzyjemniejsza część :) Na środku, np. kieliszkiem, zaznaczamy sobie środek ciasta
- Nożem dzielimy nasze ciasto na 12 części nie przecinając na środku naszego kółeczka po kieliszku
- Łapiemy obiema rękami sąsiadujące trójkąty i skręcamy oba jednocześnie do siebie. Robimy dwa obroty (lewa ręka skręca dwukrotnie w prawo, prawa - dwukrotnie w lewo)
- Powtarzamy czynność z pozostałymi 10 trójkątami
- Ciasto smarujemy z wierzchu mlekiem
- Pieczemy 20 minut (termoobieg), a po tym czasie wyłączamy piecyk i trzymamy ciasto w środku przy zamkniętych drzwiczkach jeszcze przez 5 minut
- Można z wierzchu polać lukrem, ale ja tego nie robiłam