Jedna była łagodna - dla córki.
Druga była dla mnie i była naprawdę (!) pikantna. Dodałam do niej żółtą papryczkę chilli. Zupa wyszła boska! :)
Składniki:
5 ziemniaków
1 marchewka
1 pęczek zielonych szparagów wraz ze zdrewniałymi, ale odciętymi częściami
1 dymka ze szczypiorem
1 łyżka jogurtu naturalnego
kawałek żółtej papryczki chilli (ja miałam prawie całą)
ok. 1,5 - 2 litrów wywaru warzywnego lub drobiowego (ja akurat nie miałam, więc zalałam warzywa wodą i dodałam nieszczęsną kostkę rosołową...)
sól i pieprz - opcjonalnie jeśli nie korzystamy z gotowego wywaru
- Najpierw przygotujemy szparagi. Myjemy
- Dzielimy je na trzy części. Jedna część to będą same główki - odcinamy. Druga część to będzie środek szparagów. Odcinamy i kropimy w grube plastry
- Trzecia część to są zdrewniałe końcówki, które być może zostały Wam z gotowania poprzednich dań. A nawet jeśli nie zostały, to nie wyrzucamy ich! Odłamujemy i odkładamy na bok
- Dlaczego podzieliłam szparagi na trzy grupki? Ponieważ główkami ozdabiamy gotową już zupę-krem. Z kolei środki podzielone na grube plastry łatwiej będzie można odróżnić od zdrewniałych końcówek, które zostawiamy niepokrojone, tylko w całości
- Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na mniejsze kawałki
- Dymkę wraz ze szczypiorem kroimy w plasterki
- Warzywa, ale bez główek! przekładamy do garnka i zalewamy bulionem (lub, tak, jak w moim przypadku - wodą i doprawiamy)
- Całość gotujemy do momentu, aż warzywa będą miękkie
- Na 10 minut przed zakończeniem gotowania wrzucamy główki szparagów
- Zupę, bez ugotowanych główek! przelewamy do malaksera wcześniej wyjmując zdrewniałe końce na wypadek, gdyby się dobrze nie ugotowały - jest ryzyko, że będą w zupie "nitki" po zdrewniałych częściach. Dodajemy łyżkę jogurtu naturalnego i całość miksujemy na krem
- Żółta papryczkę chilli kroimy w cienkie plasterki
- Jeśli chcemy mieć łagodną zupę, to przelewamy krem na talerz i ozdabiamy główkami szparagów nie dodając papryczki chilli
- Aby zupa była ostra, pokrojoną papryczką chilli posypujemy wierzch zupy i ozdabiamy główkami szparagów
Smacznego :)
W myśl akcji:
wolę pikantnie :) nie lubię klasycznych zup, ale za tymi gęstymi, kremowymi przepadam :)
OdpowiedzUsuńW ubiegłym tygodniu wystartował nowy agregat zBLOGowani, umożliwiający: generowanie ruchu na blogi które dołączyły, dający możliwość obserwowania blogów i ulubionych wpisów. Zapraszamy do rejestracji na www.zblogowani.pl
OdpowiedzUsuńkurka, ciekawie połączone ci powiem.. :)
OdpowiedzUsuńPomysł na piątkę!
Ja wolę bardziej łagodne smaki ale pikantnym też nie pogardzę! ;)
OdpowiedzUsuńmnnniaaaam! jakie to musi być PRZEpyszne!
OdpowiedzUsuń