Dawno szukałam przepisu na bułki, które mi na pewno wyjdą. Miałam do czynienia z różnymi przepisami i każdy miał w sobie coś, co mi totalnie nie pasowało, a bułki wychodziły straszne... Aż trafiłam na Ani przepis, który w całości, za jej pozwoleniem - dziękuję :) - publikuję u siebie, bo jest naprawdę świetny. Po raz pierwszy (na wiele, wiele wykonanych prób z innych przepisów) bułki wyszły takie jak należy. Po prostu smaczne.
Piekłam je na wieczór. Po zupełnym wystygnięciu, szczelnie na noc zapakowałam, dzięki czemu rano były świeże :)
na bułki
100 ml wody
110 ml mleka
1 łyżeczka soli
10 g drożdży świeżych lub 5 g suchych
1 łyżeczka cukru
10 g masła
350 g mąki pszennej
do posmarowania bułek
1 jajko
1 łyżka wody
mak, sezam lub inne ziarenka do posypania (u mnie słonecznik)
- Wszystkie składniki na ciasto umieścić w misce, wyrobić mikserem lub ręką
- Przykryć ciasto folią spożywczą, odstawić do wyrośnięcia na około 1 do 2 godzin
- Przygotować dużą blachę do pieczenia, wyłożyć ją papierem do pieczenia
- Nagrzać piekarnik do 230 stopni C
- Dłonie nasmarować olejem, podzielić ciasto na 9 części i uformować z nich okrągłe bułeczki
- Układać na blachę, zachowując odstępy między bułkami
- Odstawić do wyrośnięcia na około 30 minut
- Przed wstawieniem do piekarnika posmarować bułki jajkiem, posypać ulubionym dodatkiem
- Piec przez 5 minut w temperaturze 230 st C, po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 200 st C, dopiekać około 8 minut
- Studzić na kratce
domowe bułeczki-pyszne! i jakie kształtne ci wyszły! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMuszę przyznać,że wyglądają cudnie. Chętnie bym sama takie zrobiła, ale mam chyba za niski piekarnik i od góry wszystko się przypala. W takiej temperaturze jak tu podajesz miałabym węgielki w 3 minuty :(
OdpowiedzUsuńA nie możesz umieścić bułek na niższej półce piekarnika? Nie pomoże to?
UsuńNiestety to jest jednopoziomowy niski piekarnik z funkcją mikrofalówki. Nie mam możliwości manewrowania. Spirala grzejąca jest na górze.Mięsa w szkle pod przykryciem wychodzą ale ciasta zazwyczaj nie. Boję się, że i takie bułeczki by nie wyszły a szkoda :(
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad takim eksperymentem: może spróbuj zrobić ciasto z połowy składników (zawsze to trochę mniej do zmarnowania, w przypadku gdyby nie wyszły bułki), uformuj mini bułeczki i jak je włożysz do tego piekarnika to je od wierzchu przykryj folią aluminiową (jeśli możesz w tym piekarniku folii aluminiowej używać) i zdejmij ją dopiero pod koniec pieczenia, 2-3 minuty przed końcem. Wówczas Ci się nie powinny przypalić, a zrumienić. Pod folią się upieką.
UsuńTeż o tym pomyślałam i chyba troszkę zmniejszę temperaturę. Używałam już folii nie raz więc mogę i teraz spróbować. A niech tam, niech się wali niech się pali, idę robić buły :) Obiad już gotowy to można trochę poeksperymentować. Dziękuję za radę. Napiszę co mi wyszło :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo proszę, polecam się :) Napisz jak wyszły, jestem ciekawa. Poza tym może to być też rada dla innych, którzy mają ten sam problem. Smacznego! Na pewno wyjdą ;)
UsuńBułeczki wyszły śliczniutkie, ale trochę za mało puszyste. Myślę, że to moja wina, bo ciasto nie wyrosło zbyt dobrze. Folia uchroniła je przed spaleniem więc myślę, że powinnam dłużej wyrabiać ciasto i dać mu więcej czasu na wyrośnięcie. Dziś kolejne podejście :)
OdpowiedzUsuńnie za dużo drożdży na taką ilość mąki...?
OdpowiedzUsuńNie, jest w porządku
UsuńChciałam tylko napisać, że bułeczki są rewelacyjne i zawsze się udają. Robię je już chyba po raz dwudziesty i za każdym razem są pyszne :). Wielkie dzięki za przepis!
OdpowiedzUsuńBaaardzo się cieszę :)
UsuńIle wychodzi z tego przepisu bulek??
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w przepisie - wyszło mi 9 bułeczek
UsuńZrobiłam, są pyszne! Nareszcie znalazłam świetny przepis! Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpyszne :)
OdpowiedzUsuń