Od tych można się uzależnić. Jak słowo daję :)
Poza tym dobrze smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno, dlatego można zapakować je do pracy: oddzielnie warzywa, oddzielnie burgery i złożyć w kanapkę przed zjedzeniem. No... albo nie składać, tylko potraktować jako placuszki z surówką lub sałatką.
Na Sylwestra dobra alternatywa zamiast kanapek. Zawsze to coś innego :)
Przepis znalazłam w książce Anny Lewandowskiej, ale ciut zmodyfikowałam - jak zwykle :)
Składniki:
200 gramów kaszy gryczanej (2 woreczki)
1 czerwona cebula
5 pieczarek
1 łyżka nasion chia
4 łyżki wrzątku
3 łyżki mąki ziemniaczanej
1/3 łyżeczki soli himalajskiej świeżo mielonej
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/3 łyżeczki kurkumy
2 łyżki oleju kokosowego
1/2 pęczka koperku drobno posiekanego
- Nasiona chia zalałam 4 łyżkami wrzątku i odstawiłam na bok
- Ugotowałam kaszę gryczaną według opisu na opakowaniu
- Gdy kasza się gotowała, posiekałam cebulę, pokroiłam w drobną kostkę pieczarki i oba składniki poddusiłam na maśle klarowanym
- Do ugotowanej kaszy dodałam namoczone nasiona chia i wymieszałam z cebulą oraz pieczarkami
- Do masy dodałam koperek, sól, pieprz, kurkumę i całość dokładnie wymieszałam
- Na patelni rozgrzałam olej kokosowy i smażyłam uformowane burgery po kilka minut z każdej strony
- Podawałam z cebulą, pomidorem, sałatą
Na zdrowie! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz