środa, 28 października 2015

Po prostu... rosół

Nie wiem czy jest jeszcze jakaś zupa, której trzeba poświęcić tak dużo czasu :) Ale naprawdę, dla takiej zupy, warto posiedzieć w kuchni. Nawet ze złamaną nogą ;)



Składniki:
1 kurczak w całości
1 duża pietruszka lub 2-3 małe
4 marchewki (u mnie tym razem kilka małych, jeszcze z przydomowego ogródka)
1/2 selera
1 cebula w łupince
2-3 łyżeczki soli
świeżo mielony czarny pieprz
1/2 pęczka natki pietruszki (z gałązkami) + łyżka posiekanej natki do posypania gotowego rosołu
5-6 listków świeżej bazylii
4 gałązki lubczyka
5 ziarenek ziela angielskiego
5 listków laurowych
2 suszone grzybki lub 1 duży

  • Kurczaka dzielimy na części, myjemy. Do garnka (mój 5 litrowy) wlewamy zimną(!) wodę, przekładamy do niej kurczaka podzielonego na części i moczymy około godzinę - dzięki temu, podczas gotowania, będzie mniej szumowin (czasem jest ich tak mało, że nie ma potrzeby usuwania ich)
  • W tym czasie obieramy warzywa, a cebulę opalamy na gazie. Ja robię tak, że kroję cebulę na pół wraz z łupinką, kładę na palniku, włączam mały płomień i opalam ją około 5 minut pilnując, żeby się nie spaliła
  • Po godzinie moczenia kurczaka, wylewamy wodę, wlewamy znowu zimną, zagotowujemy na średnim ogniu i jeśli jest taka potrzeba - usuwamy szumowiny. 
  • Po usunięciu szumowin wkładamy: marchewki, seler, opaloną cebulę, pietruszkę, natkę pietruszki wraz z gałązkami i lubczyk - również z gałązkami, świeże liście bazylii, liście laurowe i ziarenka ziela angielskiego. Solimy i dodajemy zmielony pieprz
  • Nie zapominamy o grzybkach suszonych - "podkręcą" zarówno aromat jak i smak
  • Rosół gotujemy na małym ogniu. U mnie duży palnik, ale mały ogien. Można ustawić garnek również na małym palniku
  • Co 45 minut skraplamy rosół zimną wodą, około 1-2 łyżeczki jednorazowo. Rosołu nie mieszamy podczas gotowania, ma się pyrkolić nie ruszany
  • Nie dodajemy suszonych ziół bo rosół zmętnieje
  • Ugotowany rosół przecedzamy, oddzielamy mięso od warzyw. Mięso można użyć do drugiego dania, a z warzyw zrobić sałatkę jarzynową. Ja jednak dodałam zarówno mięso jak i warzywa do rosołu
  • Rosół podajemy z lanymi kluskami lub z makaronem-nitki i posypujemy posiekaną natką pietruszki

Smacznego :)

środa, 21 października 2015

Kotlety mielone z marchewką, porem, natką pietruszki oraz kaszą jaglaną

Będę powoli wracać :) Ale jeszcze nie z impetem :P 
Złamałam nogę... No dobra - śródstopie, ale stanie w kuchni trochę jednak męczy. Stopa, mimo, że usztywniona, po dłuższym staniu woła: "wracaj do łóżka!". No to wracam. Nie będę się z nią kłócić bo i tak przegram :)
Dzisiaj mam dla Was kotlety mielone z kaszą jaglaną i kilkoma warzywami, bez jajka. Na zewnątrz wspaniale chrupkie, w środku przepysznie miękkie. Nawet ziemniaków nie trzeba do obiadu :) Zjadłam z mieszanką sałat polaną jogurtem naturalnym.



Składniki:
250 gramów mięsa mielonego wieprzowo-wołowego
3 łyżki kaszy jaglanej
1 łyżka masła
1 marchewka
5 cm pora
2 łyżki posiekanej natki pietruszki
3-4 łyżki drobno startej bułki tartej + 2-3 łyżki do obtoczenia przed smażeniem (ja sama robię, nie kupuję)

  • Kaszę jaglaną gotujemy w wodzie z masłem, ok. 15-20 minut. Ja kaszy nie płuczę przed gotowaniem, nie solę też wody, ale można to zrobić.
  • Mięso, obraną marchewkę i pokrojoną na większe kawałki, pora i 3 łyżki bułki tartej przekładamy do malaksera i dokładnie miksujemy. Następnie dodajemy ugotowaną kaszę jaglaną i ponownie miksujemy
  • Na patelni, na całej powierzchni, rogrzewamy olej 
  • Formujemy kotlety (wyszło 5 dosyć sporych sztuk), obtaczamy w bułce tartej...
  • ... i smażymy po ok. 7-10 minut z jednej strony. Po usmażeniu odsączamy na ręczniku papierowym
  • Podajemy z sałatką lub surówką


Smacznego :)