poniedziałek, 23 marca 2015

Zupa paprykowa

Taka niby krem, niby nie krem :) Niby rzadka, niby gęsta. Dla mnie w sam raz :)



Składniki:
4-5 czerwonych papryk
1 łyżka oliwy z oliwek
1 cebula
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka suszonego majeranku
1 łyżeczka suszonego tymianku
5 listków świeżej bazylii
1 łyżka posiekanej dymki
1 łyżka ususzonej w doniczce kolendry (opcjonalnie, można zastąpić natką pietruszki)
3 łyżki śmietany 18%
1 litr wywaru z warzyw (może być z kostek rosołowych, wówczas 2 kostki na 1 litr)


  • Piekarnik nagrzać do 240 stopni C na funkcji grilla
  • Paprykę przełożyć do mniejszej brytfanki, ponieważ papryka wypuści sok. Lepiej i łatwiej będzie potem umyć mniejszą brytfankę niż blachę. Piec około 45 minut, aż skórka papryki będzie prawie przypalona
  • W tym czasie ususzoną kolendrę utrzeć w moździerzu (jeśli jej używamy)
  • Świeże listki bazylii posiekać, dymkę również
  • Cebulę pokroić w kostkę, czosnek przecisnąć przez praskę i wszystko podsmażyć w garnuszku na 1 łyżce oliwy z oliwek wraz z ziołami i przyprawami, aż cebula się zeszkli
  • Upieczone, gorące papryki włożyć do woreczka foliowego na ok. 10 minut - dzięki temu para, która się wytworzy w środku spowoduje dodatkowe zmiękczenie skórki. Po tym czasie obrać paprykę ze skórki i pokroić w kostkę (UWAGA, GORĄCE!) Papryka będzie bardzo miękka. Jeśli dacie radę - w miarę możliwości usuńcie pestki, ale nie jest to konieczne - tzn. mi nie przeszkadzały :)
  • Podsmażoną cebulę z resztą składników przełożyć do wywaru, dodać pokrojoną w kostkę paprykę i doprowadzić do wrzenia. Gdy woda zacznie bulgotać, przykryć garnek i gotować 30 minut na małym ogniu
  • Następnie zdjąć garnek z gazu i zupę zmiksować. Dodać 3 łyżki śmietany i znowu zmiksować
  • Można przystroić posiekanymi listkami bazylii, a można zjeść bez dodatków. Moja córka zjadła z grzankami

Smacznego i na zdrowie :)

W myśl akcji:
Doniczka i zioła to zupa wesoła - I edycja    Doniczka i zioła to zupa wesoła - I edycja

4 komentarze:

  1. Uwielbiam:) U mnie dzisiaj pomidorowa, ale Twoja...mmm...pycha!!

    OdpowiedzUsuń
  2. ile dobra w tej zupie i jaki piękny kolor. Ale bym zjadła mniaaaammm.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała zupka, bardzo takie lubię :-)

    OdpowiedzUsuń