wtorek, 28 maja 2013

Owoce na wieczór panieński

We wrześniu ubiegłego roku zostałam zaproszona na wieczór panieński. Po ustaleniach wyszło, że mam przygotować owoce. Pomyślałam, że zrobię sałatkę owocową, ale uznałam, że to będzie za proste. Szukałam natchnienia i znalazłam oryginalny sposób podania owoców. Jest pracochłonny, ale efekt końcowy wspaniały:





Do przygotowania potrzebne będą:

folia aluminiowa
nieduża doniczka
2 gąbki florystyczne, jedna mniejsza - do wyłożenia doniczki, druga większa - na którą nabija się owoce (do kupienia w kwiaciarni za niewielkie pieniądze)
2 opakowania wykałaczek
patyk, może to być:
  • jedna gałązka w miarę prosta, niepowyginana lub
  • 4 patyki plastikowe, których używa się do balonów dziecięcych lub
  • ja użyłam trzonka od starego tłuczka do mięsa:)

Składniki:
(nie podaję dokładnych ilości bo to już sprawa indywidualna, jak duży chcemy zrobić okaz:) a jeśli owoce zostaną to na pewno się  nie zmarnują:

winogrona zielone
winogrona czerwone
banany
mandarynki
nektarynki
truskawki (będzie bardziej kolorowo)


  • Mniejszą gąbkę wkładamy do doniczki. Taka gąbka bardzo dobrze się układa w doniczce, więc można upychać na siłę ale w taki sposób, żeby się nie porozwalała, nie pokruszyła. Zakrywamy folią spożywczą.
  • Dużą gąbkę owijamy folią spożywczą. Nie musi być równo. Ma być tak, żeby cała gąbka została przykryta folią. I tak nie będzie jej widać, ponieważ zostanie przykryta owocami. Od spodu nabijamy patyk (a jeśli to są patyczki do balonów, to wkładamy w każdy róg gąbki - 4 szt.) zostawiając na zewnątrz wystające końce na długość doniczki. Te końcówki wbijamy do samego końca w gąbkę umieszczoną w doniczce tak, żeby duża gąbka stykała się z małą i żeby wieża była stabilna.
  • Myjemy owoce i przygotowujemy do nabijania: winogrona kroimy na pół, obrane banany na plasterki, mandarynki na kawałeczki, nektarynki na cienkie ćwiartki, truskawki na pół
  • Każdy owoc nakłuwamy na wykałaczkę i wedle uznania nabijamy na gąbkę układając w dowolny sposób. Ja robiłam rzędami.
Należy uważać, żeby się "wieża" nie przewróciła, ponieważ, wbrew pozorom, robi się ciężka. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że gąbka jest bardzo lekka, a owoców na niej będzie bardzo dużo.  

Cierpliwości i smacznego życzę:)

5 komentarzy:

  1. No Kalcuś, to to mnie zabiło..hihi
    Za kase bym tego nie chciała robić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście jest pracochłonne, zabiera dużo czasu a zjada się w mgnieniu oka. Ale to chyba świadczy o tym, że smaczne owoce były :)

      Usuń
  2. Genialny pomysł. Świetnie wygląda. Gratuluję cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) 2 godziny mi to zajęło, improwizacja :D

      Usuń
  3. red-pietrucha24 lipca 2014 20:50

    e tam owoce :P dodajcie do tego "drzewka" kabanosy nawet te zurawinowe :D zobaczycie jak zejda :D

    OdpowiedzUsuń