180 gramów margaryny Kasi (nie więcej, bo będzie niesmaczne) + trochę do posmarowania formy
2 szklanki startej na tarce o małych oczkach marchewki - ja marchewkę ucierałam blenderem
2 szklanki mąki + do podsypania foremki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki cukru
4 jajka
- Nastawić piecyk na 180 stopni
- Margarynę rozpuścić w garnuszku i odstawić do wystygnięcia
- Jajka zmiksować na puszysto z cukrem
- Dodać 1 szklankę mąki wraz z proszkiem do pieczenia i sodą, a następnie - cały czas miksując - dodać drugą szklankę mąki i startą marchewkę
- Foremkę (moja była z kominem) wysmarować margaryną i wysypać mąką
- Piec 45 minut, po tym czasie wyłączyć piecyk i zostawić w środku ciasto na 5 minut. Po tym czasie uchylić drzwiczki od piecyka i przytrzymać w ni ciasto ok. 2-3 minut i dopiero wyjąć
Zajadać:)
Uwielbiam to ciasto! :)
OdpowiedzUsuńMam do niego słabość;)
OdpowiedzUsuń"Chyba"? jest piękne, puszyste, bardzo smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuń