Miałam pietruszkę, kalafior, pieczarki, cebulę, ziemniaki... W zasadzie wszystko zbliżone kolorem do białego :) Do tego zrobiłam grzanki i podałam z zupą kremem z białych, wcześniej wspomnianych warzyw. Gdyby nie dawać pieczarek, a na przykład dodać białe szparagi to kolor zupy byłby bardziej biały.
Składniki: kilka różyczek kalafiora 4 ziemniaki 1 cebula 4-5 pieczarek 2 łyżki jogurtu naturalnego 2-3 kromki czerstwego chleba (ale nie zupełnie suchego!) + łyżka masła
Kalafior przekładamy do garnka
Ziemniaki kroimy w kostkę i dodajemy do kalafiora
Cebulę i pieczarki kroimy w kostkę i dodajemy do warzyw
Całość zalewamy wodą i dodajemy kostkę rosołową gotową lub robioną przez nas
Gotujemy do miękkości, a następnie przelewamy do malaksera i dodajemy dwie łyżki jogurtu naturalnego - miksujemy aż wszystkie składniki połączą się w krem
Chleb kroimy w kosteczkę i na maśle smażymy grzanki. Podajemy z zupą :)
Zadanie miałam trochę utrudnione, ponieważ wiedziałam tylko, że ciasto składa się z części kruchej, piany z białek, dżemu lub konfitur i tyle. Nie miałam przepisu, więc musiałam sobie po swojemu coś wymyślić. Upiekłam więc ciasto kruche z mojego przepisu na sernik gotowany i przełożyłam konfiturą jagodową. Powinnam dać o połowę mniej konfitury ponieważ ciasto wyszło zbyt mokre w środku, ale ogólnie jestem zadowolona :)
Najpierw przygotowujemy farsz, ale w pierwszej kolejności proponuję wyjąć z lodówki margarynę, żeby trochę zmiękła. Łatwiej będzie ugnieść ciasto
Podsmażamy na małym ogniu cebulkę posiekaną w malakserze i odkładamy na bok do miseczki
Marchewkę siekamy w malakserze (można utrzeć na tarce o dużych oczkach)
Pieczarki również siekamy w malakserze (ewentualnie kroimy w drobną kostkę). Ja oddzieliłam nóżki od kapeluszy i siekałam oddzielnie. Najpierw nóżki...
... a następnie kapelusze
Pieczarki wraz z marchewką dusimy na odrobinie oleju, na dużym ogniu. Z pieczarek "wyjdzie" woda, którą musimy zredukować, najlepiej zupełnie. Po zredukowaniu chwilę podsmażamy i doprawiamy
Przekładamy do cebulki, dodajemy jajko, bułkę tartą oraz posiekane listki bazylii - mieszamy. Odstawiamy
Teraz robimy ciasto, ale najpierw nastawiamy piecyk na 180 stopni
Wszystkie składniki na ciasto ugniatamy i rozwałkujemy
Wycinamy szerokie paski i nakładamy na połowę paska farsz, a następnie składamy pasztecik na pół i sklejamy widelcem
Układamy na blasze i smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajkiem
Składniki: 180 gramów margaryny Kasi (nie więcej, bo będzie niesmaczne) + trochę do posmarowania formy 2 szklanki startej na tarce o małych oczkach marchewki - ja marchewkę ucierałam blenderem 2 szklanki mąki + do podsypania foremki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 2 łyżeczki sody oczyszczonej 1/2 szklanki cukru 4 jajka
Nastawić piecyk na 180 stopni
Margarynę rozpuścić w garnuszku i odstawić do wystygnięcia
Jajka zmiksować na puszysto z cukrem
Dodać 1 szklankę mąki wraz z proszkiem do pieczenia i sodą, a następnie - cały czas miksując - dodać drugą szklankę mąki i startą marchewkę
Foremkę (moja była z kominem) wysmarować margaryną i wysypać mąką
Piec 45 minut, po tym czasie wyłączyć piecyk i zostawić w środku ciasto na 5 minut. Po tym czasie uchylić drzwiczki od piecyka i przytrzymać w ni ciasto ok. 2-3 minut i dopiero wyjąć
Przepis dobry na wykorzystanie resztek wędlin z lodówki. Ewentualnie ziemniaków, które zaczynają... "kwitnąć" :)
Składniki: dowolna wędlina, ja miałam szynkę, kiełbasę wiejską i boczek wędzony - ilość wedle uznania ok. 1 kg ziemniaków 1 duża cebula kawałek pora - opcjonalnie, jeśli cebulka jest mała 1 duża marchew ok. 150 gramów sera żółtego startego na tarce o dużych oczkach majeranek przyprawa do ziemniaków lubczyk sól pieprz naczynie żaroodporne z pokrywką Nie podaję konkretnych ilości przypraw, ponieważ to już zależy od Was - ile i jakie lubicie. Natomiast bardzo polecam dodać przyprawę do ziemniaków. Są różnych firm, trzeba wypróbować, która Wam podpasuje najlepiej (nie wszystkie są smaczne, niektóre są wręcz gorzkie).
Boczek pokroić w kostkę, to samo zrobić z kiełbasą i szynką (kiełbasę, jeśli trzeba - obieramy)
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy w plastry
To samo robimy z marchwią
Cebulę obieramy i kroimy w piórka, por w cienkie paseczki
Piekarnik nastawiamy na 200 stopni
Do naczynia żaroodpornego wlewamy olej, ale tylko tyle, żeby przykrył dno (można po prostu rozsmarować)
Następnie układamy warstwami najpierw ziemniaki, potem boczek, cebulę, szynkę, marchew, kiełbasę, ziemniaki - polewamy odrobiną oleju, posypujemy przyprawami i powtarzamy układanie warstw aż do wyczerpania składników, za każdym razem posypując przyprawami warstwę ziemniaków (oprócz tych pierwszych ułożonych na dnie naczynia). Naczynie przykrywamy
Wkładamy do piecyka i pieczemy ok. 1 godzinę, a pod koniec pieczenia zdejmujemy przykrywkę i posypujemy danie startym, żółtym serem
Można podać z ketchupem, można zrobić sałatę. Ja jednak wolę bez dodatków.