ciasto:
150 gramów masła (nie miałam, więc użyłam margarynę)
150 gramów cukru
5 jaj - oddzielnie żółtka i oddzielnie białka
100 gramów zmielonych orzechów włoskich (u mnie laskowe)
50 gramów kakao
70 gramów mąki
lukier:
200 gramów cukru pudru
kieliszek rumu lub spirytusu (u mnie olejek rumowy, 5 kropel + woda do uzupełnienia)
- Masło utrzeć z cukrem
- Dodawać powoli po jednym żółtku i ucierać na puch
- Orzechy zmielić lub ubić tłuczkiem. Ja robiłam tak, że przełożyłam orzechy na papier do pieczenia, dokładnie zawinęłam z każdej strony i ubijałam. Można również rozwałkować wałkiem
- Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie przełożyć do masy, następnie wsypać mąkę, kakao i zmielone orzechy
- Wszystko lekko wymieszać, wyłożyć na blachę i równo rozsmarować.
- Rozgrzać piekarnik do 180 stopni i piec ok. 20-25 minut
- Wyjąć z piecyka i odstawić do wystygnięcia. Ciasto ma być płaskie, ponieważ będą z niego wycinane ciasteczka w kształcie półksiężyców
- Lukier robimy tak: cukier puder wymieszać z kieliszkiem rumu lub spirytusu, uzupełnić wodą tak, aby miał konsystencję gęstej śmietany
- Ostudzone ciasto posmarować lukrem
- Po zastygnięciu wykrawać szklaneczką półksiężyce
Na zdrowie!:)
bardzo mi się podobają te ciasteczka :) czuję że by nam smakowały :)
OdpowiedzUsuńJa robię rzadko, bo nie zawsze mi sie chce tłuc orzechy:) Czasem, jak mam włoskie, to z kolei nie chce mi się ich łuskać - błędne koło:) Ale polecam, bo ciasteczka są naprawdę pyszne!
UsuńSą pyszne , piłkę co roku na święta
OdpowiedzUsuń