poniedziałek, 24 czerwca 2013

Schab po staropolsku

Rozmroziłam duży kawałek schabu. Z części zrobiłam tradycyjne schabowe, ale zostały mi jeszcze 4 kotlety. W międzyczasie byłam w sklepie i natknęłam się przypadkiem na  "przyprawę staropolską do mięs" (KNORRa). Z czystej ciekawości kupiłam ją i zrobiłam schab po staropolsku. Podałam z zapiekanymi ziemniakami i buraczkami na zimno.
Najwięcej czasu zajmuje marynowanie mięsa. Trwa to ok. dwóch godzin, ale dzięki temu mięso jest kruche. Można nie marynować, ale wówczas schab będzie suchy - przetestowałam to: dzisiaj robiłam bez marynowania, nie wkładałam do lodówki, tylko od razu włożyłam do piecyka. Jak dla mnie było zbyt suche.

Składniki:
4 kotlety schabowe bez kości
przyprawa staropolska do mięs (u mnie KNORR)
4 łyżki oleju


  • Mięso umyć, odciąć ewentualne błonki i delikatnie ubić (ja ugniotłam dłonią)
  • 4 łyżki oleju wymieszać z połową przyprawy i obtoczyć w marynacie mięso. Przełożyć do naczynia żaroodpornego, w którym będzie się piekło. Włożyć do lodówki na ok. 2h
  • Nagrzać piekarnik do 180 st. C, a następnie piec 45 minut

Smacznego :)

4 komentarze:

  1. Świetny, ja mimo wczorajszego upału też serwowałam wczoraj na obiad schabowego z kapustą i młodymi ziemniaczkami. Schab zawsze w modzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uwielbiam schabowego z kapustą. Już dawno nie jadłam takiego dania.

      Usuń
  2. Uwielbiam takie danie :) Obiad idealny i do tego śliczny

    OdpowiedzUsuń