Składniki:
1 kg sera w wiaderku (u mnie z Biedronki)
50 gramów żelatyny
3/4 szkl. mleka
3/4 szkl. cukru pudru
paczka okrągłych biszkoptów
2 galaretki brzoskwiniowe
brzoskwinie w puszce
borówki
- Tortownicę wyłożyć biszkoptami
- Żelatynę rozpuścić w mleku, wymieszać i odstawić
- Twaróg i cukier puder przełożyć do malaksera i zmiksować
- Żelatynę podgrzać w mikrofali lub kąpieli wodnej, dodać 2 łyżki masy serowej i szybko wymieszać do połączenia składników (ja to robiłam sprężynką)
- Przełożyć do masy serowej i chwilę wymieszać do momentu połączenia składników
- Całą masę przełożyć na biszkopty, wygładzić i włożyć do lodówki na ok. 30 minut
- W tym czasie rozpuścić 2 galaretki w 750 ml wody (daje się mniej wody niż zazwyczaj, ponieważ jest gorąco i w jednym litrze dwie galaretki mogłyby nie zastygnąć)
- Po 30 minutach wyjąć z lodówki sernik i ułożyć na nim owoce
- Gdy galaretka zacznie zastygać polać nią sernik z owocami i włożyć do lodówki na ok. godzinę (lub do momentu zastygnięcia galaretki)
Smacznego :)
Biorę udział w akcjach na durszlaku i zmiksowanych:
Serniczek na zimno na taki upał - idealny deser.
OdpowiedzUsuńZgadza się:) A ten mi wyszedł taki niezbyt słodki, fanie się je w taki upał, bo nie przymula.
UsuńBo to na moją prośbę:) Niestety nie spróbowałam, ale na pewno był smaczny..
OdpowiedzUsuńTakie ciasta to wchodzą do brzucha bardzo szybko:) Musisz sama, kochana, zrobić:) Do dzieła!
Usuńpyszny sernik jest najlepszy na zimno
OdpowiedzUsuńNa takie upaly to tylko sernik na zimno :)
Usuń